Przeżyć ze sobą 50 lat to dopiero szczęście i osiągnięcie. Pół wieku wspólnych zmagań z życiem, dzielenie się miłością, radościami, kłopotami ...
Byłam na uroczystości uświetniającej tą piękną rocznicę ślubu cioci i wujka. Z wielkim szacunkiem spoglądałam na trzymających się za ręce jubilatów. Wspominałam chwile gdy zawsze widziałam ich razem, gdy jeden o drugiego się martwił w chwilach choroby, gdy jeden na drugiego mógł liczyć w każdym momencie dnia codziennego. Nadal tak jest.
Z tej wspaniałej okazji zrobiłam karteczkę.
Kwiatki własnej produkcji :-).
Bardzo się cieszę że podobał się wam mój anioł z poprzedniego posta i dziękuję za wspaniałe komentarze. Właśnie wybieram się na kolejne zajęcia z gliny więc powstaną następne anioły :-).
Pozdrawiam :-).