poniedziałek, 24 grudnia 2018

I nadzieja znów wstąpi w nas...

I już ucichł cały przedświąteczny zgiełk. Obawy, że może będzie coś nie tak , że emocje wezmą górę nad tym co najważniejsze tego wieczoru, minęły. Małe nadzieje, że może wszystko się uda , że Mała Dziecina napełni nas dobrocią , miłością dobrym słowem, spełniły się.
Smaki zaspokojone,  prezenty rozpakowane, zapachy cytrusów i igliwia otulają dom a za oknem biało.
 Gdzieś w tle sączą się nutki kolędy. Choinka błyszczy światełkami.  A we mnie jest tan upragniony spokój.







Życzę Wszystkim radości na ten Świąteczny Czas
Magicznych chwil spędzonych w gronie najbliższych
Spokoju wewnętrznego
Alicja

niedziela, 16 grudnia 2018

Kartki świąteczne

Witam w ten gorączkowy, jak dla mnie , przedświąteczny czas. Jak co roku przed świętami armagedon w pełni... Na szczęście próbuję go opanować i okna umyte, dywany wytrzepane, papiery po produkcji kartek świątecznych spakowane do szuflady... Nawet przez moment zapachniało świątecznymi słodkościami gdy pewnego dnia postanowiłam upiec ciasteczka.
Jak wspomniałam karteczki powstały chociaż już momentami zaczynałam wątpić czy je robić i wysyłać. Ale jak mogłabym zawieść moich bliskich skoro dowiedziałam się że kolekcjonują te moje karki i  kolejny raz na nie czekają.











Pozdrawiam serdecznie i witam nowe Obserwatorki :-).
Ps. Na dworze u mnie biało. Spadł z nieba biały puch :-).

niedziela, 9 grudnia 2018

Zimowy tag

Za oknem biały szron wita mnie rano. To już grudzień i chociaż zimy nie lubię to powiem nieśmiało że czekam z utęsknieniem  na ten pierwszy biały , puszysty śnieg. Śniegu brak ale moje myśli powoli zaczynają krążyć wokół zimy i świąt. Nawet zaczęłam coś tam robić o tematyce świątecznej. Karteczki tworzę a w między czasie takiego taga wykleiłam specjalnie na wymiankę tagową zorganizowaną na blogu Towarzystwo Dobrej Zabawy .






Pierwszy raz biorę udział w wymiance i mam nadzieję że mój tag spodoba się obdarowanej osobie.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :-).

poniedziałek, 26 listopada 2018

Patera

Witam. Dzisiaj przybywam z nowym pomysłem zrealizowanym na zajęciach ceramicznych.
Patera to taki pomocnik, który świetnie się sprawdza u mnie przy okazji świąt i innych rodzinnych uroczystości. Miałam taką ze szklanymi talerzykami ale pewnego dnia jeden talerzyk zbił się . Dwa poziomy to już nie to samo co trzy. Rozkręcona przeleżała w czeluściach szafy aż pewnego dnia wpadłam na pomysł że przecież takie trzy talerzyki różnej wielkości to ja mogę ulepić z gliny a połączę je starym stelażem.
Tak powstała całkiem nowa , oryginalna patera.




















Trzymajcie się cieplutko bo zima puka za progiem :-).

środa, 21 listopada 2018

Na fioletowo

Lubię kolor fioletowy. Fioletowa wróżka już u mnie była ( tu ). Tym razem karteczkę dostała koleżanka.






Dziękuję za miłe słowa które są słońcem dla mnie w te pochmurne dni :-).Witam nowe obserwatorki i pozdrawiam wszystkich :-).

poniedziałek, 12 listopada 2018

Podobny już był.

Pamiętacie mojego anioła z odciśniętymi roślinkami ( tu ).Tamten mnie opuścił bo się bardzo spodobał komuś. Zatęskniłam za takim ale wiadomo nie ma dwóch takich samych rzeczy jeżeli są ręcznie robione więc ulepiłam podobnego.Tym razem na sukience odcisnęłam kwiatostany kopru.








Jak wam się podoba?



Witam nowe obserwatorki i pozdrawiam te ciągle wierne :-).

poniedziałek, 5 listopada 2018

Gdzie byłam jak mnie nie było

Gdy u nas zaczynała się jesień z chłodem, deszczem i wiatrem ja wybyłam z domu , z Polski. Przejechałam 6000 kilometrów zostawiając za sobą codzienność, troski, myśli niepotrzebne.

Przeżyłam wspaniałe chwile, podziwiałam niezapomniane widoki, doznałam wielu pozytywnych wzruszeń.
Wróciłam do domu  z głową pełną chaosu . Ciągle są we mnie te pozytywne emocje wynikające z prawie namacalnej bliskości ze świętością, duchowością ... po zauroczeniu sztuką antyczną, średniowieczną, barokową ... po poznaniu nowych smaków, zapachów. Przymykam oczy i przywołuję te wspaniałe a czasami zaskakujące widoki gdy przemieszczaliśmy się z jednej miejscowości do drugiej przemierzając Czechy, Austrię aż w końcu Włochy wzdłuż i w szerz.  Gaje oliwne, sady  drzew cytrusowych, kwitnące oleandry porastające pobocza szos,  owocujące granaty, opuncje znane tylko z doniczek a tu niewyobrażalnie duże, palmy rosnące na wyciągnięcie ręki, samotne gospodarstwa z budynkami o fasadach w kolorach ziemi z wąskimi oknami przysłoniętymi okiennicami, obsadzone cyprysami i otoczone winnicami,  szczyty Alp i Apeninów pokryte śniegiem lub ukryte w chmurach, miasteczka położone w dolinach błyskające światełkami gdy dzień chylił się do snu, wschody i zachody słońca nad morzem Adriatyckim i Tyrreńskim...

Ołomuniec ( Czechy)

Asyż

Rzym - Koloseum

Watykan


Pieta Michała Anioła

Monte Cassino

San Giovanni Rotondo

Monte Sant Angelo

Loreto

Padwa

Wenecja

szkło weneckie

Wezuwiusz

Alpy

Apeniny



zachód słońca nad Morzem Tyrreńskim

Morze Adriatyckie

opuncja

pizze

 Wspominam, opowiadam, porządkuję w głowie przeżyte historie. No i zdjęcia bo z pośród 2700 ( tak prawie trzy tysiące zdjęć !) wybrać tych kilka, którymi chciałam zilustrować moją  wyprawę, to nie lada wyzwanie.
Każde z odwiedzonych miejsc mogłoby być tematem oddzielnego posta ale nie chciałabym Was zanudzić.

Pozdrawiam :-).