Nie będzie w mojej urlopowej opowieści o ruinach świata antycznego...
...nie będzie o perłach architektury światowej...
...nie będzie o lazurowym wybrzeżu ...
...nie będzie o mrożących krew w żyłach spotkaniach z drapieżnikami w dżungli.
Nię miałam żadnych ekstremalnych przygód ale było cudownie. Jak zawsze ładuję się pozytywną energią , gdy pomyślę o tym co przeżyłam, widziałam i kogo spotkałam.
Lubiłam spacery uliczkami , gdy słońce było jeszcze niezbyt wysoko na niebie, a gdańskie kamieniczki jeszcze lekko uśpione, powoli budziły się do życia. Kafejki zapraszały do wejścia swieżym kwiatkiem w wazonie ustawionym na kawiarnianym stoliku.
Spotkałam ludzi , którzy uśmiechali się do mnie i bezinteresownie służyli pomocą , widząc mnie z mapą w ręku. Spotkałam kierowców , którzy zatrzymywli się, a nie jeszcze dodawali gazu i jechali prawie po palcach, gdy chciałam przejść przez przejście dla pieszych. Inny świat , inni ludzie.
Kilka dni z życia a tyle radości. Było moczenie nóg i nie tylko w polskim Bałtyku. I było ciepło, słonecznie, i były bąble od słońca :-).Ale to nic. Chociaż raz nie byłam biała jak mąka :-).
Zostały wspomnienia i muszelki.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Widać, że było cudownie :)
OdpowiedzUsuńAż bije kochana od Ciebie pozytywna energią! Widać, że wypoczęłaś i wróciłaś pełna radości:) Cudowne wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńSłonecznego i miłego weekendu kochana:)
Wspaniały czas, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wakacje w pieknym miescie :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy post, super, no i miasto super.:-)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane !!! ważnych jest tych kilka chwil spędzonych z dala od trosk, problemów, domowych obowiązków. Bo przecież trzeba naładować akumulatory na cały najbliższy rok aż do następnego urlopu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne zdjęcia i pięknie napisane. Zdjęcia oddały klimat tego o czym napisałaś:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Wspaniała relacja!! Aż szkoda, że lato się kończy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Witaj :) Będę u Ciebie bywać, dziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Taki urlop to skarb. Odpoczywać można wszędzie, trzeba tylko nauczyć się doceniać to, co akurat mamy na wyciągnięcie ręki. Pozdrawiam ciepło i życzę udanej niedzieli. Agnieszka :-)
OdpowiedzUsuńZ relacji wynika że miałaś udany urlop i niezapomniane wspomniane długo pozostaną w sercu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo co piękne szybko się kończy, ale wspamnienia zawsze zostają :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi ta wspaniała ulica Mariacka ze swoimi krużgankami. Kocham Gdańsk i zazdraszczam pobytu
OdpowiedzUsuńJeju! Co tu się dzieje! Istna ślimacza orgia! ;D
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)