Ale za to zaliczyłam warsztaty rękodzielnicze o tematyce wielkanocnej.
Poznałam technikę filcowania na sucho. Bardzo mi się podobało to "dzióbanie" igłą w filc. Dzióbałam i dzióbałam i wydzióbałam dwa zające na filcowej podkładce.
Uszyłam również taką rozetkę dwustronną z filcu, która może będzie zawieszką na zielonych , wielkanocnych gałązkach lub breloczkiem.
Stworzyłam karteczkę stosując niesamowitą technikę pergaminową. Zawsze zachwycały mnie prace wykonane tą metodą i cieszę się, że mogłam poznać tajniki tej techniki. Technika ta, jak podaje internet, polega na tworzeniu delikatnych obrazów na pergaminie częściowo rysowanych, dziurkowanych, wytłaczanych, czasami podbarwianych, przypominających haft.
Wróciłam do domu z głową pełną nowych pomysłów i tylko marzę aby czas był z gumy abym mogła je zrealizować :-).
Pozdrawiam wierne moje obserwatorki i wszystkich tu zaglądających :-).
Też się zastanawiam, dlaczego zawsze przygotowania zostawiam na ostatnią godzinę :) Ale u Ciebie widać, że nie marnowałaś czasu. Podoba mi się zwłaszcza to filcowanie na sucho. Wyszedł świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietne próby. Fajnie jest rozwijać swoje pasje i poszukiwać nowego. Gratuluje kreatywności i sukcesów życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle fajne prace! Super :)
OdpowiedzUsuńCo do przygotowań to ja też jestem tak jak Ty w tej czarnej dziurze ale co z tego? Z generalnymi porządkami dałam sobie spokój już dawno temu uważając, że moje zdrowie fizyczne jak i psychiczne jest ważniejsze - brudem nie zarastamy, jest codzienność od tyle co ogarnięte tu i tam. Na ozdoby zbytnio nie mam czasu ani jakoś tak... więc nie robię. Menu jest, w tym roku ciut dodane będzie ale klasyka jest, nie robię pasztetów, nie piekę ciast - bo nie umiem. Za to znam odpowiednie sklepy, w których dostanę naprawę pyszne produkty na święta. Przygotowuję obiadowe dania i przekąski, a przede wszystkim dbam o święty spokój szczególnie przed świętami. Co to za święta, które są wybrukowane zlością, gniewem, pędem, żalami, rozgoryczeniem, zmęczeniem, przemęczeniem... do luftu z czymś takim. Wolę zasiąść do stołu skromnie ale w odpowiednim nastroju duchowym i szczerze rodzinnie.
Pozdrawiam :)
Przepiękne czcionka :)
UsuńŚliczne filcowanki :) zajączki są urocze :)
OdpowiedzUsuńPergaminowa karteczka przyćmiła wszystko. Jest absolutnie piekna, chociaz filcowanki wyszły też uroczo.
OdpowiedzUsuńZajączki jak wiadomo kocham najbardziej na świecie zaraz po kotach;)) Super jest poznawać nowe techniki i później stosować je w swoich pracach. Radosnych świąt życzę:)
OdpowiedzUsuńCudowne są te zajączki:)
OdpowiedzUsuńAlu czyli najważniejsze zaliczone :)). Ja wczoraj byłam na warsztatach dekorowania wielkanocnych wypieków :) Takie warsztaty to świetnie spędzony czas :)) Cudne prace zrobiłaś! Życzę abyś te wszystkie nowo narodzone pomysły zrealizowała :)
OdpowiedzUsuńAlu zrobiłaś piękne / no nic nie powiem o pergamano, bo wycinanie jeszcze musisz poćwiczyć/ ale podziwiam cię że wprowadzasz nowe techniki/ np filcowanie/ ja do nowych technik od razu stawiam się bokiem, a może jednak warto ? pozdrawiam cię gorąco
OdpowiedzUsuńzajączki wymiatają!
OdpowiedzUsuńEfekty warsztatów wyśmienite!!! Teraz mnóstwa czasu życzę by wszystko móc jeszcze raz przećwiczyć, a potem doskonalić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Zajączki są śliczne. Człowiek ciągle uczy się czegoś nowego Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te techniki, ileż można się nauczyć! Śliczna ta karteczka i zajączki ☺
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że nadal się rozwijasz i zdobywasz nowe umiejętności.
OdpowiedzUsuńZające pięknie wyglądają na tym ciemnym tle :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace, bardzo podobają mi się filcowe zające, a i karteczka po prostu zachwyca. Jest taka delikatna... prześliczna <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Nigdy nie jest się za starym na nowe wyzwania, czego dowodem Twoje prace. Zające superowe, karteczka równie śliczna. Wielkie brawa. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiekne sa te zajaczki. Takie delikatne, jak narysowane kredka. Piekna praca. Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńfajne te szyciowe tworki :) zwłaszcza kwiatuch :)
OdpowiedzUsuńPiękne filcowe prace!zajączki prześliczne a kartka zachwyca delikatnością . Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace stworzyłaś. Pergaminowa kartka jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Alicjo, fantastycznych rzeczy się nauczyłaś! Filcowe zajączki są super, a kartka zachwycająca, i filcowej rozetce też nic nie brakuje :DDD
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt Ci życzę!
Bardzo ciekawe efekty :) Ja także marzę o rozciągnięciu doby, żeby móc kreatywnie się realizować ;) ;)
OdpowiedzUsuń