Czas oczekiwania na święta nastał. Powoli zaczynam myśleć o choince, prezentach, ozdobach, potrawach... ale to tylko myśli poboczne. Przy ciepłej herbacie z pomarańczą, goździkami i cynamonem z zimowymi melodiami w tle staram się być myślami daleko od tej codzienności gdzie konsumpcjonizm bierze górę nad tym co naprawdę jest ważne. U mnie prezenty jak zawsze będą drobne, ozdoby zeszłoroczne, potrawy proste bez żadnych frykasów a choinkę ubiorę tuż przed świętami. Tak bardzo chciałabym to wszystko okrasić dobrym słowem, podarować komuś coś z głębi serca ale czy potrafię? Jest trudno w natłoku piętrzących się kłopotów i zmartwień. Ktoś powiedział mi, że przecież nikt nie jest doskonały. Próbować trzeba...
Takie zawieszki wykonałam z gliny.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję że jesteście :-).
Piękne te Twoje zawieszki, takie inne od tradycyjnych ale to jest w Świętach chyba najpiękniejsze. Zawsze mnie dziwi komercja i to że ludzie obchodzą Boże Narodzenie bez względu na swoją wiarę !!! Jedynie Prawosławni odpuszczają i obchodzą swoje Święto w Trzech Króli. Co ciekawe w całym roku nie uświadczysz w Kościele nikogo, ale w Święta kościół pęka w szwach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowych Świąt w gronie najbliższych.
Ludzie potrzebują świąt, należą się każdemu, a nie dla każdego mają wymiar katolicki. Zanim kościół zagarnął tę datę na swoje święto, już je obchodzono. Że komercyjnie... Skoro tak ktoś chce, niech ma. Ozdabiamy każdy po swojemu ten świat i świętujmy zbliżający się czas zwycięstwa światła nad ciemnością 😉🌲🎄
OdpowiedzUsuńBardzo piękne zawieszki, mam sporo starych ozdob które zawieszę, też słucham muzyki i upieklam część pierników, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPrzecudne zawieszki! U mnie bombki kupione razem z mężem kilka lat temu (początkowo nie mieliśmy choinki), do tego moje zawieszki,więc prawie nowe 😉 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje zawieszki są niezwykłe. Bardzo oryginalne i piękne ozdoby na choinkę.
OdpowiedzUsuńU nas też święta bez frykasów, zresztą jak się choruje to dieta w święta też obowiązuje. Choinkę ubieramy krótko przed świętami lub w Wigilię. Jednego roku nie było i święta też były. Najważniejszy jest wymiar religijny. Od konsumpcjonizmu jestem daleka, a wręcz zaczęłam się pozbywać tego, co nachomikowałam. Śliczne ozdoby. Pomóc komuś możesz nawet dobrym słowem, niekoniecznie musi być to coś materialnego. Pozdrawiam cieplutko Alicjo.
OdpowiedzUsuńZawieszki wyglądają świetnie, a ta zieleń choinek jest cudowna :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAlu, Mam dokładnie tak jak Ty!!! Z dala od szaleństwa zakupowego, od poddawania się komercji zamiast myślenia o duchowym przygotowaniu się do Świąt. Drobiazgami lubię obdarować bliskich i przyjaciół, bo to dowód myślenia o nich z chęcią uradowania. Twoje ceramiczne ozdoby są przepiękne!!! W żadnym sklepie nie spotkałam tak ładnych!!! Pozostaję pod ogromnym wrażeniem. Oj, sprawisz komuś ogromną uciechę!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w czas Adwentu :-)
Te drobne rzeczy – ciepła herbata, zapach cynamonu, własnoręcznie zrobione ozdoby – mają w sobie więcej magii niż najpiękniejsze sklepowe dekoracje.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że mimo natłoku spraw, trudów i zmartwień, znajdujesz sposób, żeby święta były Twoje, prawdziwe, a nie „kupione”. To przypomnienie, że w tym całym biegu warto zatrzymać się choć na chwilę i docenić małe radości – nawet jeśli nie jest idealnie, nawet jeśli trudno o spokój w natłoku codzienności.
Twoje zawieszki z gliny są nie tylko ozdobą choinki, ale też symbolem tego, że w świętach liczy się serce włożone w każdą czynność. Taki gest ma w sobie więcej wartości niż cokolwiek, co można kupić. Dzięki temu Twój wpis przypomina, że święta to przede wszystkim ludzie, relacje i drobne chwile, które zostają w pamięci na dłużej niż wszystko inne.
Jakie one są cudowne! Wspaniałe ozdoby stworzyłaś! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam frykasów, choinka sztuczna nie za duża, ozdoby wszystkie mam handmade :) (to było moje marzenie). Niedawno szaleję z prezentami, I uważam że w święta najważniejszy jest spokój i spędzenie czasu z najbliższymi :)
Jakby się dało, to bym je zjadł. Śliczne są.
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe zawieszki stworzyłaś. Bardzo lubię ozdoby wykonywane ręcznie i staram się żeby było ich jak najwięcej na mojej choince, którą również ubieram tuż przed świętami. Też Ci dziękuję że jesteś, że tworzysz takie ciekawe ozdoby i życzę Ci wielu dobrych słów :)))
OdpowiedzUsuń