Pamiętacie moje transferowe serduszka z ilustracjami z książki " Alicja w Krainie Czarów " tu .Ciągle lubię ten motyw Alicji, kicających zająców , biegających kapeluszników, szachowych pionków, karcianych gier...
Jest jak w życiu. Alicja czyli ja :-) , i ten ciągły brak czasu jak u królika i to zabieganie i poczucie że czegoś nie zdążę zrobić ...I ten chichot odzywający się gdzieś w głowię i jakieś dziwne wrażenie, że moje życie to jedna wielka gra, w której ja jestem pionkiem a ktoś niewidzialny rzuca kostką i decyduje że, albo stoję w miejscu, bo takie są zasady gry, albo cofam się o kilka pól bo ktoś w życiu zawiódł , sprawił przykrość, coś nie wyszło...albo, gdy szczęście dopisze, posuwam się szybko, bez przeszkód do mety - wyznaczonego celu.
Tym razem połączyłam trensfer na bawełnie z lnem bo lubię len :-).
Pozdrawiam i dziękuję , że do mnie zaglądacie .
Ps. Dlaczego Alutkowe serduszka ? Alutka - tak mnie nazywa moja koleżanka :-).
Śliczne serduszka. Podoba mi się to połączenie i oczywiście śliczne szydełkowe kwiatuszki :) Transfer to sztuka,do której muszę się w końcu zabrać. Może się uda :) Alutka to bardzo ładne zdrobnienie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńsą takie piękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne serducha. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTwoje serduszka są prześliczne:) Pozdrawiam-Peninia Art
OdpowiedzUsuńŚwietnie to sobie wymyśliłaś :) myślę sobie, że takich Alicji i królików w naszym życiu jest mnóstwo, tylko zabiegani nie potrafimy odnieść się do całej sytuacji...
OdpowiedzUsuńja jakoś staram się opanować, bo wiem z doświadczenia, że gór sama nie przeniesiesz, a czas nawet jak nas cofnie o parę pól to na dobre dla nas...
serducha cudne:)
BUZIAKI :)
Pięknie połączyłaś len z bawełną i do tego idealny transfer:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam takie serducha:)
OdpowiedzUsuńserduszka są cudowne !!!
OdpowiedzUsuńKochana, piękne te serduszka! Są takie oryginalne:)
OdpowiedzUsuńściskam cię cieplutko
Ależ mi się podobają!
OdpowiedzUsuńCudne są!
Cudowne serduszka.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te serducha i choć nie brakuje podobnych na "rynku" to Twoje są z pewnością niepowtarzalne i piękne tak po prostu:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No, no! To Ci dopiero SERDUCHA!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam lawendowo.
Piękne serducha :) Bardzo mi się podoba ta kolorystyka, a do tego idealny transfer... :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych książek, więc serduszka jak najbardziej przypadły mi do serca:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńpiękne są te serduszka widać ze powstały prosto z serducha
OdpowiedzUsuńCześć, Alutka :-) Skorzystałam z Twojego zaproszenia i popijając kawę podziwiałam Twoje pomysły i ich realizację. Fajne doznania. Pozdrawiam Cię. :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego do tej pory omijałam czarną koronkę wielkim łukiem, wygląda świetnie i dostojnie :) super połączenie :) uwielbiam serducha :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie subtelne...te Twoje serduszka :)
OdpowiedzUsuńA ja....szukam...szukam białej choinki ;)
Pozdrowienia dla Alutki
Ślicznie Ci wyszły serduszka, prawdziwie bajkowe:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Alu, uwielbiam "Alicję...", a Twoje serduszka bardzo mi się podobają. I powiem Ci, że życie to jest gra, której trzeba zaufać. Nie bać się, nie denerwować, nie dziwić (to znaczy można w pierwszym odruchu) ;) ale nie stawiać oporu, tylko cokolwiek się wydarza, mieć zaufanie.
OdpowiedzUsuńAlutko, tego Ci życzę z całego serca.
Buziaki
Beautiful! :)
OdpowiedzUsuńChylę czoła- transfer na tkaninę wydaje mi się ogromnie wymagający i bardzo precyzyjnym zajęciem. Wszystko wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń"I ten chichot odzywający się gdzieś w głowię i jakieś dziwne wrażenie, że moje życie to jedna wielka gra, w której ja jestem pionkiem a ktoś niewidzialny rzuca kostką i decyduje że, albo stoję w miejscu, bo takie są zasady gry, albo cofam się o kilka pól bo ktoś w życiu zawiódł..." Pięknie to napisałaś, moje życie wygląda podobnie :)
OdpowiedzUsuńSerca świetne :)
Urocze serduszka : ) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń