Aby przewietrzyć umysł i uciec od tego wszystkiego co atakuje mnie w radiu, telewizji, autobusie, rozmowach telefonicznych ze znajomymi, poszłam na spacer . Szłam przed siebie , krętą dróżką...
Zamknięta w czterech ścianach lub zmuszona do wyjścia do pracy, z której szybko wracam do domu przemykając ze spuszczoną głową między zamaskowanymi nieznajomymi, wsiadam do autobusu i kilkanaście minut spędzam z nosem prawie rozpłaszczonym o szybę autobusowego okna aby nie patrzeć w smutne oczy pasażerów, nie zauważyłam że świat przybrał jesienne barwy.
Te widoki mnie zauroczyły. Przypomniałam sobie jakim ukojeniem dla uszu jest cisza przerywana dźwiękiem szeleszczących liści pod stopami, szumem gałęzi poruszanych jesiennym wiatrem...
Ze spaceru przyniosłam owoce dzikiej róży. Nawlekłam je na drucik, któremu nadałam odpowiedni kształt. Powstało serduszko.
Jesiennie zrobiło się też na moim balkonie. O betonowych dyniach już dawno marzyłam. Zrobiłam dwie, które teraz zdobią mój balkon wraz z dyniami prawdziwymi.
Jeszcze tylko postaram się o lepsze ogonki betonowych dyń aby bardziej przypominały te prawdziwe ale i tak bardzo jestem zadowolona.
(Zdjęcia ze spaceru autorstwa Młodego, którego wyciągnęłam na spacer co by nie przyrósł do fotela przed komputerem :-( ).
Pozdrawiam serdecznie wiernych czytelników moich zapisków i trzymajcie się zdrowo i ciepło :-).
Piękne zdjęcia, przecudne widoki i śliczne dekoracje :))). W czasach szkolnych robiłam sobie naszyjniki z owoców dzikiej róży, z różnymi pestkami i patyczkami. Przypomniałaś mi o tym tym serduszkiem... a przecież mam tuż za płotem krzak dzikiej róży, więc już wiem co będę jutro rano robić :))). Dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.Taką jesień lubię:))
OdpowiedzUsuńZdolny młody, piękne zdjęcia. Dzięki przyrodzie i spacerom ta rzeczywistość jest trochę znośniejsza.
OdpowiedzUsuńDynie wyszły Ci wspaniale, a serduszko bardzo ciekawie zrobione!
Pozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy 🙂
www.twinslife.pl
Piękne zdjęcia. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne fotki! Dziwne czasy nastały, że człowiek zapomina podnieść głowę, żeby zauważyć jaka przyroda jest piękna! Zdrówka, siły i ściskam :)
OdpowiedzUsuńAlu, jest w tym coś pocieszającego i niosącego nadzieję, że niezależnie od zmiennych i szalonych kolei losu ludzkości, przyroda niezmiennie rządzi się swoimi prawami. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Cudne zdjęcia , a serce z owoców dzikiej róży urocze. W pandemii doceniam jeszcze bardziej swoje miejsce zamieszkania daleko od miasta nieopodal lasu. Droga Alicjo , posyłam Tobie moc pozytywnych myśli w tym trudnym czasie. 🍄☘️🍄☘️🍄☘️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńCzasami tak trzeba, odciąć się i dostrzec piękno otaczającej przyrody. Piękne serduszko wyszło (zresztą bardzo pomysłowo) i śliczne dynie betonowe. Idealny kształt im nadałaś! Trzymaj się Alu!
OdpowiedzUsuńNa naturę zawsze można liczyć:) Piękną jesień mamy w tym roku i to chyba jedyne pocieszenie. Wszyscy radzą myśleć pozytywnie i tak trzeba ale to coraz trudniejsze.
OdpowiedzUsuńJesienne dekoracje wyglądają ślicznie. Serdeczności Alicjo.
Wszystkim nam potrzebny taki spacer:)))dynie wyszły fantastyczne:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDobrze jest się oderwać od codzienności i naładować akumulatory <3
OdpowiedzUsuńCo by się w naszym życiu nie działo, przyroda trzyma się swojego niezmiennego rytmu, z jednej strony dając namiastkę normalności, z drugiej pokazując, że jesteśmy tylko jej malutkim okruchem. Świetne dynie wspaniałe zdjęcia. Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńBetonowe dynie, to coś co mam (ciągle) na swojej liscie prac do wykonania. Twoje wyszły świetnie:) serducho z róży też:) pozdarwiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne jesienne widoki i dekoracje fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, też lubię takie jesienne klimaty, serduszko z dzikiej róży po prostu urocze a dynie jak prawdziwe, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWow, absolutnie cudowne zdjecia, a te betonowe dynie rewelacja! Dziką różę uwielbiam zbierać do herbatki☺
OdpowiedzUsuńOstatnio zafascynowana kolorami drzew, jechałam wężykiem po mało uczęszczanej drodze. Do porządku przywrócił mnie klakson samochodu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką piękną kolorową jesień. A na dynie też mam chrapkę ale ciężko mi się zwlec do garażu. A spacer dla młodego wskazany bo wiem jak moje siedzą całe dnie na lekcjach i po lekcjach, zwariować można. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i dekoracje!!!
OdpowiedzUsuńDynie są wspaniałą dekoracją, masz na co popatrzeć!A spacery jesienią są zjawiskowe, byle pogoda dopisywała :)
OdpowiedzUsuńpiękne widoczki
OdpowiedzUsuńSmutne to jest że tak mało mamy energii i chęci aby podziwiać piękną złotą jesień. Uwielbiam chodzić po suchych liściach.
OdpowiedzUsuńA zdjęcie Młodemu wyszły cudne. W pięknym miejscu mieszkasz.
Pozdrawiam
Piękna Twoja jesień:-)) A betonowe dynie wymiatają:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i spokoju:-)))
Ja mam jedną metodę na to wszystko: nie oglądam TV:-)
Co za cudowne widoki:)
OdpowiedzUsuńPiękną jesień pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, cudowna jesień :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana :)) Taki spacerek jest Najlepszym lekarstwem !!! :)) Widoczki Cudowne jak i Twoje dynie i serduszko !!! :))) Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńThank you for this beautiful and colorful tour and your beautiful photos. I especially loved the heart.
OdpowiedzUsuńHave a nice Sunday
A ja przegapiłam naszą piękną złotą jesień, wczoraj mogłam podziwiać ostatnie jej podrygi. Ogarnęła mnie jakaś niemoc,doskonale Cię rozumiem, ale koniec z tym, jeśli tylko możemy to korzystajmy wychodźmy i spacerujmy, bo ogarnie nas szaleństwo. Już mamy prawie połowę listopada, za chwilę grudzień, a później już z górki do wiosny;) Dynki zrobiłaś świetne, nawet nie wiedziałam, że można z betonu coś takiego zrobić:)) Życzę Ci samych radosnych jeszcze jesiennych kolorowych dni, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPrzy bezdeszczowej pogodzie świat w parku, w lesie jest o wiele piękniejszy niż w mieście. Cisza spokój i tylko MY! Dzisiejsza rzeczywistość jest niezmiernie przytłaczająca. I nie wiadomo co nas jeszcze wkrótce spotka. Cieszmy się więc każdą chwilą, każdą zrobioną dekoracją i naszymi najbliższymi. Alicjo, Twoje dynie urocze, a te betonowe to dla mnie coś niespotykanego. Pozdrowienia zostawiam na ten smutny listopadowy czas:))
OdpowiedzUsuńach, jakie piękne i kojące widoki! to prawda, że te wszystkie smutne informacje bombardują nas cały czas ! dlatego ja też uciekam gdy tylko pozwala mi czas na długie spacery, aby odparować ten natłok myśli. Alu, piękna jesienna kompozycja, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudownie jest wyjść na spacer w takim pięknym otoczeniu przyrody, zrestartować myśli i cieszyć się piękną pogodą. :)
OdpowiedzUsuńKompozycja z dyń i owoców róży wyszła ślicznie. Podziwiam szczególnie pomysł na betonowe dynie. Super wyszły :)
Piękna ta Twoja jesień Alu :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne! A dynie cudo!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Las jesienią daje niesamowite ukojenie.
OdpowiedzUsuńPięknie!!! Tak, zgadzam się , na łonie natury najlepiej najlepiej wypoczywa. Dyniuchy fantastyczne stworzyłaś!
OdpowiedzUsuń