środa, 30 listopada 2016

Choć pomaluj mój świat...

Boję się zmian ale czasami pojawia się impuls, zdjęcie i już wiesz, że nadszedł ten czas, że trzeba coś zmienić.
 Kilka miesięcy temu zmieniłam wygląd mojej sypialni. W dobie panującej wszędzie bieli ja ciągle wierna jestem kolorom. Tym razem padło na turkus i szarość.


 Zwolenniczki bieli  może powiedzą, że jestem niemodna i nie ma się czym chwalić.  Pewnie że się nie chwalę tylko lubię kolor i dobrze się w nim czuję.


Nawet nie przypuszczałam, że tak dobrze wpasuje się w ten kolor mój  własnoręcznie namalowany obraz ( pisałam o nim tu ).







Tak było.



A to moja kolekcja aniołów. Pochodzą z różnych czasów i wiem, że nie są idealne ale są podarunkami od bliskich mi osób lub pamiątkami z różnych podróży.


Te wiszą nad drzwiami :-).


Witam nowe obserwatorki :-).
Pozdrawiam i do napisania w grudniu a to już będzie wielkie oczekiwanie na święta :-).

czwartek, 24 listopada 2016

Z ptaszkiem i co do mnie przyleciało

Zabawa u Uli powoli dobiega końca bo i święta zbliżają się szybkimi krokami. Na listopadowych kartkach miały znaleźć się zwierzęta oprócz rogatych.


U mnie zagościł ptaszek.





W kartce użyłam przydasi które między innymi znalazły się w paczce będącej wygraną w candy zorganizowanym przez Dasandę . Ta wszechstronnie uzdolniona osóbka prowadzi blog i totalnie zaskoczyła mnie swoją hojnością. Z wypiekami na twarzy otworzyłam kartonik a tam cuda nad cudami.


Wśród słodkości znalazły się  wspaniałe wycinanki ( oj moje karteczki teraz zyskają na urodzie) , serwetki, wstążeczki, własnoręcznie wykonana karteczka...

  
...ręcznie malowana bombka...


... zawieszki na choinkę ( takie właśnie białe będą świetnie wyglądały na mojej choince ).


... no i wspaniałe kolczyki o których zawsze, nieśmiało marzyłam bo wiele rzeczy mogę nauczyć się i sama zrobić ale sutasz to już nieosiągalna dla mnie bajka.


Bardzo, bardzo dziękuję Dasando :-).
Pozdrawiam ciepło :-).

środa, 16 listopada 2016

Sweterki na poduszki

Na dworze szaro i buro. Nadszedł czas na wyciągnięcie z szafy ciepłych swetrów ,szalików i czapek.
Moje poduszki też dostały sweterkowe ubranka. Uszyte zostały z nienoszonych już kamizelek. Takie  miękkie i przytulne poduszki świetnie sprawdzają się w długie jesienne wieczoru spędzane na kanapie .







Pozdrawiam i życzę ciepełka :-).

niedziela, 6 listopada 2016

Nastroje

Nastrojowy czas. Pogoda za oknem dyktuję mój stan bytu. Krótkie dnie, długie wieczory powodują, że cieszy każdy złapany promień słońca , bo nie wiem czy jutro może powita mnie płaczące niebo.




Jeszcze ostatnie spojrzenie na taras w promieniach zachodzącego, jesiennego słońca bo kolejny dzień przyniósł nieubłagane porządki. To co potrzebuje przezimować w pomieszczeniu już wniesione do kwiatowej sypialni.



Róża broni się przed jesiennym spoczynkiem i wypuszcza chyba już ostatnie kwiatki.



Teraz królują  wrzosy. W towarzystwie dyń i owoców jarzębiny  do pierwszego śniegu będą cieszyć oczy swoimi delikatnymi kolorami .






Do domu też zawitała jesień . To co dało się przynieść ze spaceru wraz ze świecami umila długie wieczory. I tak jak co roku upajam się tymi chwilami spokoju, odpoczywam po pracach w ogrodzie, nabieram oddechu przed świątecznym czasem.








Trzymajcie się ciepło :-).