środa, 19 lipca 2023

Odwiedziłam...

Spakowałam walizkę i odwiedziłam Grudziądz. Nie pierwsza to moja wizyta w tym mieście leżącym w województwie kujawsko-pomorskim na prawym brzegu Wisły. Historia miasta jest zawiła bo na przestrzeni wieków przechodziło ono z rąk polskich w krzyżackie, szwedzkie, rosyjskie, pruskie. Początki grodu warownego na obszarze Góry Zamkowej sięgają X wieku. W XIII wieku wybudowano zamek krzyżacki na górze. Niestety zamek został częściowo rozebrany a to co zostało  zniszczono w 1945r. Do dziś zostały fragmenty murów i odbudowano wieżę Klimek. Z Góry Zamkowej roztacza się piękny widok na miasto i Wisłę.




Miasto miało swoje wzloty i upadki. W XIV wieku, gdy Grudziądz dzięki położeniu nad rzeką stał się ważnym ośrodkiem handlu zbożem, zaczęto budowę spichrzy pełniących funkcję magazynów. Pełniły też funkcję murów obronnych a po przebudowie w XIX i XX wieku funkcję mieszkalną.


Bardzo lubię spacerować przy spichrzach, gdzie z jednej strony górują majestatyczne mury z czerwonej cegły, a z drugiej podziwiam nurt Wisły na tle zielonych drzew i pól ( miasto leży tylko na jednym brzegu rzeki). Widok ten zawsze mnie uspokaja.



Grudziądz to nie tylko Góra Zamkowa i spichrze ale również zabytkowe kościoły ( Bazylika św. Mikołaja i kościół św. Franciszka Ksawerego), kolegium jezuickie z XVII wieku, w którym obecnie mieści się Urząd Miasta, Brama Wodna, którą wjeżdżano do miasta, rynek z kamieniczkami odbudowanymi na wzór barokowy... 
Mnie bardzo urzekły uliczki, na których panuje spokój i atmosfera dawnych czasów, gdzie można przysiąść w małej kafejce z dala od zgiełku. 



Jeszcze taką ciekawostkę mam dla Was. W Grudziądzu był kręcony  film "Tatarak" Andrzeja Wajdy z Krystyną Jandą w roli głównej. Lubię i film i miasto więc tu zawsze mam dwa w jednym :-). No i jeszcze tu mieszka moja chrzestna - wiekowa pani ale to już zupełnie inna historia :-). 
Będąc na wyjeździe miałam okazję pojechać na niedawno oddany do użytku przekop na Mierzei Wiślanej. Robi wrażenie widok z punktu widokowego, gdzie można jednocześnie patrzeć na Zalew Wiślany i Zatokę Gdańska.



Pozdrawiam i dziękuję że zaglądacie :-).

niedziela, 9 lipca 2023

Anioła w błękicie czy ktoś przygarnie :-).

Nastał wakacyjny czas a ja do Was przybywam z aniołem, którego można powiesić na ścianie i cały wygląda jak chmurka :-). Na sukience anioła błękit jakiego oczekuję na niebie w ten błogi letni czas. 









Anioł jest prezentem dla Was w candy jakie ogłaszam  chcąc w ten sposób uczcić 10 urodziny bloga. 10 lat już tu jestem i dziękuję że jesteście tu ze mną :-). To dzięki Wam tworzę, uczę się nowych technik. Czasami gdy pojawia się wątpliwość czy dalej to ciągnąć - to tworzenie, to pisanie - dobrym słowem jakie zostawiacie pod postami, a było ich już 472, zachęcacie mnie do ciągłego działania. 10 lat to kawał czasu spędzonego przy komputerze. Wiem, że to tylko świat wirtualny ale przecież za każdym przeczytanym słowem na waszych blogach, na które zaglądam  albo za każdym  komentarzem, który znajduję u siebie jest prawdziwa osoba. Dziękuję :-).
Może ktoś przygarnie anioła :-).
Zasady zabawy:
- zabawa jest dla osób prowadzących czynnie swojego bloga,
- proszę o zostawienie komentarza pod tym postem wyrażającego chęć udziału w zabawie,
- umieść baner ( zdjęcie poniżej ) na pasku bocznym swojego bloga wraz z linkiem do tego posta,
- osoby mieszkające poza granicami Polski w razie wygrania poproszę o adres w Polsce, pod który będę mogła wysłać prezencik,
- anonimom podziękuję,
- miło mi będzie jeżeli zostaniecie obserwatorami mojego bloga (ci którzy jeszcze nie są) ale nie jest to warunek konieczny.
Zapisywać się można do 23 lipca 2023r.  do godziny 24.


Pozdrawiam i lecę pakować walizkę bo i ja będę odpoczywać :-).

poniedziałek, 3 lipca 2023

Słodko i wytrawnie

 Oj przepadłam. Pochłonęły mnie obowiązki i sprawy bieżące a do tego jeszcze choroba mamy a potem jeszcze małe uroczystości rodzinne i krótkie wyjazdy. Zaangażowana w organizowanie urlopu który niedługo nastąpi i przeżywanie... jakby to nazwać sytuacji niecodziennych, jakoś mniej zaglądałam do komputera. Ocknęłam się gdy w przyrodzie nastało lato i przyszły w końcu upragnione opady deszczu, trawa zazieleniła się a w ogrodzie zakwitła lawenda... Mam nadzieję że w końcu wszystko wróci do normy. 
Lubię latem odwiedzać targ. Mnogość zapachów i kolorów przyciąga do stoisk z pojawiającymi się sezonowymi owocami i warzywami. Trafiają one potem do potraw, które z przyjemnością  przygotowuję na spotkanie ze znajomymi z okazji moich urodzin i imienin. Tu przyznam się, że może jestem staroświecka bo w czasach gdy w modzie jest organizowanie uroczystości w lokalach ja spotkania przygotowuję w domu. Lubię tą atmosferę luzu i rozmowy do późnego wieczoru w gronie bliskich mi osób. Tym razem było podobnie. Potrawy przygotowałam z sercem i cieszę się, że szybko znikały ze stołu. Kucharka ze mnie żadna i rzadko gotuję tym bardziej cieszy mnie, że smakowały i  mogę Wam je pokazać :-).
Zapraszam na słodkości i coś wytrawnego.
Urodzinowy tort:






Tarta z kurczakiem, brokułem i pieczarkami:



Tarta z cebulką, cukinią, pomidorkami :




Pozdrawiam serdecznie i nie zapominajcie o mnie :-).