niedziela, 23 listopada 2025

Nadal wspominam...

 To już ostatnia opowieść o mojej wyprawie na Półwysep Iberyjski. Zacznę od przedstawienia Wam pierwszej stolicy Portugalii Coimbry. Mieści się tu najstarszy i najbardziej prestiżowy uniwersytet w kraju założony w 1290 roku.





Płytki azulejo zdobią nie tylko fasady domów ale również wnętrza kościołów.





Spacer główną ulicą Coimbry.




Zwiedzając miasto natrafiliśmy na studenta ubranego w typowy strój studencki czyli czarną pelerynę. Prawdopodobnie ten strój był inspiracją dla autorki Harry Pottera która właśnie tak ubrała bohaterów swojej powieści będących uczniami Hogwartu .


Zanim odwiedziliśmy obecną stolicę Portugalii zaczepiliśmy o Porto.



Porto słynie między innymi z wina o tej samej nazwie. Nie obyło się bez degustacji.


Katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.


Kościół świętego Franciszka jest przykładem średniowiecznej architektury w Portugalii.


Natomiast barokowe wnętrze kościoła robi wrażenie gdyż bogato zdobione ołtarze, sufit, ściany, kolumny pokryte są ponad 300 kilogramami złota.


(Zdjęcie pochodzi ze strony tu gdyż był zakaz robienia zdjęć.)

Zachwyca również wnętrze dworca w Porto. Ściany pokryte są płytkami azulejo przedstawiającymi sceny z historii kraju. 



Płytki azulejo zdobią również fasady kamienic.


Porto to piękne zabytkowe i kolorowe miasto.




Ostatnim przystankiem podczas zwiedzania Portugalii była stolica państwa. Lizbona leży przy ujściu rzeki Tag do Oceanu Atlantyckiego.


Widok na Most 25 Kwietnia i stolicę spod pomnika Chrystusa Króla w Almadzie.


Stolica Portugalii ma wiele do zaoferowania zwiedzającym.
Wieża Belem powstała w XVI wieku i jest jednym z dwóch zabytków w Lizbonie wpisanym na listę UNESCO. To cenny zabytek zbudowany w stylu manuelińskim, który na przestrzeni lat pełnił różne funkcje od obronnej po punkt pobrań opłat od wpływających statków do Lizbony, mieściły się tu koszary oraz latarnia morska.
 

Opodal wieży stoi Pomnik Odkrywców poświęcony Portugalczykom związanym z wielkimi morskimi odkryciami. Wśród 33 postaci przedstawionych na pomniku  znajduje się Vasco da Gama , Ferdynand Magellan, Henryk Żeglarz.


Klasztor Hieronimitów z kościołem Najświętszej Marii Panny to wspaniały przykład stylu manuelińskiego. Budowę obiektu rozpoczęto w 1510 roku, trwała 100 lat i finansowano ją ze środków pozyskanych ze sprzedaży przypraw przywożonych  przez Vasco da Gama z subkontynentu Indyjskiego.








W kościele znajduje się grób Vasco da Gama.


Kościół św. Antoniego został wybudowany w miejscu narodzin świętego.



Miejsce urodzenia św. Antoniego.


Tuż obok kościoła św. Antoniego znajduje się Katedra Se najważniejszy i najstarszy kościół w stolicy.


Spacer ulicami Lizbony to sama przyjemność. Kolorowe płytki azulejo podobnie jak w innych miastach, zdobią fasady kamienic, wnętrza klatek schodowych, kaplice w kościołach.






Chodząc między domami natrafiliśmy na ciekawą, ażurową konstrukcję. To winda Santa Justa, dzieło Raula Mesniera ucznia Gustawa Eiffla. Ta jedyna w Lizbonie uliczna winda została zbudowana w 1902 roku i łączy dwie dzielnice w ten sposób, że metalowy pomost łączy szczyt windy ze wzgórzem, na którym znajduje się druga dzielnica.  


Idąc główną ulicą Lizbony dotarliśmy do jednego z największych placów stolicy Praca do Comercio. Plac otwarty jest z jednej strony na rzekę a z pozostałych stron ograniczony jest okazałymi budynkami ustawionymi w kształcie litery u. Wspaniały łuk Triumfalny Arco da Rua Augusta był jakby bramą dla marynarzy przybywających rzeką do stolicy .


Inny plac, który mnie zachwycił to Plac Rossio. Kostką brukowa ułożona w fale sprawia niesamowite wrażenie a kwitnące drzewa jacarandy  sprawiły, że nie mogłam napatrzeć się na to urokliwe miejsce. 



Żółte tramwaje jeżdżące po Lizbonie są jednym z najbardziej charakterystycznych symboli miasta. Trasa tramwaju 28 wyznaczona w 1914 roku jest najciekawsza gdyż wiedzie przez najstarsze dzielnice stolicy pozwalając zwiedzić miasto przez okna wagoników.


Wyprawa na Półwysep Iberyjski zostawiła we mnie wspaniałe wspomnienia dziękuję, że mogłam się nimi podzielić z Wami. 
Pozdrawiam moich wiernych obserwatorów i dziękuje za każde pozostawione słówko :-).