To był pracowity kolejny dzień.
Ranek zaczął się wcześnie. Jeszcze pospałabym ale słońce niemiłosiernie pukało do okna. Gdy je otworzyłam śpiew ptaków wdzierał się pod kołdrę. Czy w takich warunkach da się spać?
Zaczął się kolejny dzień walki z wiatrakami jak nazywam prace w ogrodzie. Czasami zastanawiam się czy warto toczyć ten bój bez końca, ale gdy patrzę na to jak ogród odwdziecza mi się za te godziny grzebania w ziemi to odpowiadam sobie, że chyba warto.
Na przesadzenie do skrzynek czekają jeszcze lobelie i sanwitalie.
Rano zwykle optymistycznie patrzę na czas. Mówię sobie, że mam go dużo i pewnie zdążę zrobić wszystko co zaplanowałam. Gożej jest potem , bo czas nie chce czekać i biegnie nieubłaganie i gdy się obejrzę to już jest wieczór. Plecy bolą a ja biegam jak oparzona bo zostało mi jeszcze tyle do zrobienia z mojej listy prac ogrodowych. W końcu mówię sobie stop ! zatrzymaj się ! Wciągam powietrze przesycone zapachem hiacyntów, czuję na policzkach dotyk wiczornego wietrzyka. Nie jest żle przeciaż dałam radę przeżyć kolejny dzień.
Piękne zdjęcia i mądre słowa, miłego powolnego weekendu. Gosia
OdpowiedzUsuńCzasem warto się zatrzymać,ale powiem szczerze ,wydaje mi się- im więcej lat na karku tym czas biegnie szybciej.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,miłego weekendu:)
pozdrawiam
Piękne kwiaty. Prace w ogrodzie potrafią zmęczyć okropnie i zawsze znajdzie się coś do zrobienia i tak bez końca. Czasem rzeczywiście trzeba powiedzieć sobie dość :) Ale jak miło później w takim wypielęgnowanym i kwitnącym ogrodzie odpoczywać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiem o czym piszesz-zmeczenie po kres,obolaly kazdy skrawek ciala,kazdy miesien,nawet bola plytki paznokciowe-kochamy przeciez to zmeczenie,bo ogrod odwdzieczy sie nam ferria barw,spiewem ptakow,chwilami pelnymi romantyzmu I szczescia.Piekne rosliny,piekne zdjecia:)) Pozdrawiam cieplo.M.Arta
OdpowiedzUsuńI tak zazdroszczę tego zmęczenia;-) Mi na pocieszenie zostaje parapetowy ogródek!
OdpowiedzUsuńPatrząc na piekno kwiatów zazdroszcze wam tych ogrodów wiszących, al kiedy pomyślę ile to pracy trzeba włożyć , to dziękuję , ze nie mam ani kawałka ziemi. Cudnie masz u siebie.
OdpowiedzUsuńPraca w ogródku warta wszystkiego:)Te fotki mówią same za siebie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz, bardzo poetycko, z przyjemnością czyta się Twoje posty:) A jeszcze przyjemniej patrzy się na dokumentację fotograficzną wiosennego ogródka. Pozdrawiam i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńTulipany przepiękne, mam to samo , biegam po ogródku, kopię,koszę a za chwilkę polska łąka z pokrzywami i mój pies dzika świnka robi sobie legowisko na konwaliach,nie wiem czy nie lepiej patrzeć na łąkę i pić dziką miętę :).Można zamienić się w dzikuskę i kreta a i tak sąsiad ma jakby piękniej :), więc nie dajmy się zwariować :) i zróbmy to co pies!
OdpowiedzUsuńWarto, warto :)
OdpowiedzUsuńDla mnie praca w ogrodzie to relaks.
Piękne masz tulipany .Też mam takie.
Piękne masz kwiaty w swoim ogródku!:)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia:)
Aż miło popatrzeć na takie kwieciste kompozycje.
OdpowiedzUsuńWiosna jest cudowna.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne zdjęcia, cudnie u Ciebie, porozglądam się troszczeczkę :-) Zapraszam do mnie:-)
OdpowiedzUsuńŁadne masz kompozycje kwiatowe w ogrodzie, piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahah tez tak mam! Szczególnie teraz kiedy wszystko szaleje. Z dnia na dzień pojawia się coraz to więcej kwiatów i "niekwiatów" a czasu coraz mniej:) dobrze że za chwilę weekend:)
OdpowiedzUsuńOj piękne masz kwiaty w swoim ogrodowym raju . Wspaniale masz pióro, piszesz jak mało kto. Cieszę sie ze do mnie zajrzalas i mogłam ja wpaść do Ciebie . Pozwól ze zostanę tu na dłużej . Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńOj piękne masz kwiaty w swoim ogrodowym raju . Wspaniale masz pióro, piszesz jak mało kto. Cieszę sie ze do mnie zajrzalas i mogłam ja wpaść do Ciebie . Pozwól ze zostanę tu na dłużej . Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń