Od jakiegoś czasu powiedzmy szczerze od długiego czasu szukałam krzesła do mojego komputerowego kącika. To nie mogło być zwykłe obrotowe krzesło lub fotel bo i kącik nie jest zwykły z biurkiem. Wymarzyłam sobie mebel z kutego lub giętego metalu. Niestety wybór w moim mieście nie był zbyt duży a to co spotykałam w moich poszukiwaniach ciągle miało jakieś ale. A to zbyt ciężkie, a to nie ten styl... W końcu całkiem przypadkiem trafiłam na coś od czego nie mogłam oderwać oczu. Krzesełko - fotelik shabby chic to to co mnie zauroczyło. Przykleiłam się do niego i nawet głos sprzedawcy : pani wie ile to kosztuję? nie zniechęcił mnie, gdy ciągnęłam je do kasy.
Stoi teraz w sypialni i świetnie pasuje do stoliczka z metalowymi nogami ( nogi pochodzą ze starej maszyny do szycia ). Może w przyszłości pomaluję krzesełko na czarno aby lepiej pasowało do stolika ( nogi są czarne ) ale na razie nacieszę się takim jakie jest teraz.
Pozdrawiam wszystkich nowych moich obseratorów i tych co tutaj zaglądaja. Miłe słowa pobudzają mnie do dalszego tworzenia tego bloga.
Piękne krzesełko:)
OdpowiedzUsuńŚliczny fotelik chociaż mam obawy czy będzie wygodny w siedzeniu przy komputerze ale co tam my kobiety tak mamy że może być niepraktyczne ale ładne i nasze wymarzone.Znam to dokładnie. Pozdrawiam i miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNo rewelacja:) Masz rację cudo. To masz już nogi i krzesło, całkiem niewybredne towarzystwo ha ha ha . Buziaki
OdpowiedzUsuńNo tak to z nami jest, musi się do nas coś "przykleić", wpaść w oko. Już nawet nie tłumaczę że coś musi do mnie przemówić żebym to kupiła :)Zakup rewelacja!
OdpowiedzUsuńAle cudeńko upolowałaś:)Cierpliwość popłaca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo fajne krzesełko. A swoją drogą, to sprzedawca raczej dziwny (delikatnie mówiąc). Bo zamiast ruszyć się i pomóc donieść, to jeszcze durne komentarze...
OdpowiedzUsuńJa tez bym takie chciała!!!! jest urocze, zazdraszcze;-)))
OdpowiedzUsuńJest przepiękne. Też bym nie przeszła obojętnie koło takiego cuda... Piękna podusia.
OdpowiedzUsuńbuziaki
Jak widać marzenia się spęłniają :) Krzesełko śliczne!
OdpowiedzUsuńAch, takie krzesełko jest i na mojej liście marzeń!!!!
OdpowiedzUsuńChociaż osobiście za metalem nie jestem, jednak jest urocze....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...
:)
Śliczne krzesełko!! A ze sprzedawcy to marny marketingowiec:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
piękne
OdpowiedzUsuńUrocze i nie przemalowywuj go, bo jego urok tkwi w bieli a w sypialni biel jest pożądana.
OdpowiedzUsuńMa swój urok, lubię takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiadomość o przesyłce, cieszy mnie fakt, że Jesteś zadowolona, tym samym i ja się cieszę.
Pozdrawiam serdecznie.
fajne,klimatyczne krzesło :)
OdpowiedzUsuńCzasami warto poczekać, aż znajdzie się jakaś perełka:)
OdpowiedzUsuńHi, na pchlich targach wypatrywałam takowych...i ławeczek... no fajny zakup :)
OdpowiedzUsuńŚliczna zdobycz!
OdpowiedzUsuńHej, krzesełko śliczne zabrałabym na mój balkon! Marzy mi się takie w wersji xl jako ławeczka:)
OdpowiedzUsuńMiałaś wiele szczęścia .
OdpowiedzUsuńPiękne krzesło
Krzesełko rewelacyjne:) zapewne warte swojej ceny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Cudne krzesełko, też nie razm tak mam, że jak coś zobaczę to musi być moje i basta:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
rzeczywiście wyjątkowo urocze
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję za odwiedziny i udział w candy! Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńKrzesło piękne, szkoda by go było przemalować:) Jest urocze!
Będę zaglądać z przyjemnością, pozdrawiam!
dziękuje za odwiedziny na moim blogu. z przyjemnościa czytam posty. Bardzo fajny blog, bede tu zagladac czesto. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńswietne to krzesło;) u mnie też by się znalazło dla niego miejsce:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się, sama bym się w nim zakochała :) Jest naprawdę wyjątkowe!
OdpowiedzUsuń