Ostatnie promienie słońca zagladają do sypialni nadając pokojowi magiczny klimat. Na ścianach malują koronkowe wzory, które drgaja jak drzące skrzydła motyla.
Przysiadam na rogu łóżka sycąc się widokiem , który za chwile odpłynie wraz z zachodząsym nieubłaganie słońcem.
Łapię te chwile i zamykam w fotografiach , aby zostały ze mną na dłużej.
Słońce zachodzi zabierając ze sobą ostatnie promienie. Został tylko zapach hiacyntów silny i otumaniający, jak zapach palonego kadzidła.
Pięknie to napisałaś, pięknie pokazałaś :) Serce się raduje czytając ten Twój tekst.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ales to pieknie napisala. Wrecz widzialam obrazy pod zamknietymi powiekami . Ale wiesz co, bede przekorna - nie obraz sie. U mnie to zaraz kurz na meblach widac :-P Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńŁadnie... :)
OdpowiedzUsuńJAk u Ciebie kochana zapachniało wiosną. Pięknie to napisałaś:) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńJa też chcę... przez oglądanie blogów zachciało mi się hiacyntów. Po południu sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle refleksyjnie u Ciebie tym razem piękne hiacynty ozdobiły Twoje myśli i uczucia:)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam sie...dziękuję:)
OdpowiedzUsuńMasz rację trzeba rozkoszować się niezapomnianą chwilą i doceniać piękno takich chwil każdego dnia. Buziaki zasyłam.
OdpowiedzUsuńZapachniało wiosną...pięknie:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki oraz miłe słowo. Uściski.
Peninia ♥♥♥
http://peniniaart.blogspot.com/
wiosna:)))
OdpowiedzUsuńAleż ja tęksnię za wiosną:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJakie śliczne :)
OdpowiedzUsuńDoskonale udokumentowałaś to o czym piszesz,jestem wrażliwa na takie malowanie światłem,tylko trzeba się zatrzymać....:)
OdpowiedzUsuńJak miło i wiosennie.Pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, jak z innej bajki :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń