sobota, 7 lipca 2012

Lubię upał.

Przyjemnie mieć wolną sobotę i niedzielę. Ranek przywitał mnie rześkim powietrzem. Śniadanko na tarasie...Rzadko mam taką okazję bo albo pędzę do pracy albo zbyt zimno na rozkoszowanie się widokami z tarasu.
Naleśniki z dżemam. Takie lubię najbardziej. Dżem morelowy. Nie wiedziałam ,że coś tak pysznego zachowało się jeszcze z przetworów z poprzedniego roku. To chyba ostatni słoik.





 Na koniec herbatka z płatkami róż.


 Upajam się widokiem nieba , kolorami kwitnących kwiatów , zapachem moreli  ( to dżem ) ...









Upał trwa...Gdy wszyscy mają dość ja wygrzewam się jak jaszczurka. Lubię upał. To namiastka gorącego klimatu za którym tęsknię.
Gdzieś w oddali leci muzyka ...Pink Floyd...David Gilmour...
Jest leniwie ...
Pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. Witaj Alicjo:-) Fajnie, że mnie odwiedziłaś, bo dzięki temu, ja mogłam zajrzeć do Ciebie. Robisz piękne zdjęcia. Chciałam się zaczytać, a tu nagle odkryłam, że nie tak dawno zaczęłaś pisać. Pisz, pisz, bo ja jestem ciekawa. Coś czuję, że u Ciebie miło jest. Co do tarasu, to ja swój uwielbiam. Jemy na nim śniadania, obiady, podwieczorki i kolacje. Gramy w scrable, karty i rummikub. Częstujemy na dodatek komary naszą krwią, ale cóż...nie znam skutecznego odstraszacza, a dałabym za taki wszystko;-) Ja chyba wpadnę na te naleśniki do Ciebie, bo lubię i naleśniki i morelowy dżemik;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miło i romantycznie u Ciebie. Nieomal siedziałam z Tobą na tym tarasie.Chciałabym tu zostać na dłużej ale nie wiem gdzie się można wpisać do obserwujących. Nie widzę listy. Ta sukienka komunijna bardzo mnie wzruszyła. Nie wiem ile jesteś po komunii ale ja o mojej zupełnie zapomniałam. Mam za to swoją sukienkę z czasów przedszkolnych bo przechodziła w rodzinie z pokolenia na pokolenie i wróciła kiedyś do mnie jako do pierwszej właścicielki. Też miałam zamiar o niej kiedyś napisać. Zyczę powodzenia w blogowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, ze pora śniadania już dawno minela. Zdjęcia tych nalesniczkow są bardzo sugestywne, mniam... U mnie tez dziś morelowo, upieklam tarte z dodatkiem powyższych. Tez lubię sie wygrzac na zapas z myślą o zimie i zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie już narzekają na upał!
    Pozdrawiam serdecznie
    Marta z ohmyhome.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam za rozkoszowanie się upałem :) Lubię ciepło, ale upałów nie koniecznie. Naleśnikami zrobiłaś mi smaczka i chyba jutro zrobię sobie na obiadek. Też najlepiej lubię z dżemami, ale niestety został mi z zeszłorocznych przetworów tylko jabłkowy ... też będą pyszne ;))))))))
    Alicja - może byś zrezygnowała z weryfikacji słownej, lepiej byłoby u Ciebie pisać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Przeprasazm jeżeli coś jest nie tak z pisaniem u mnie ale nie bardzo wiem co to jest ta weryfikacja słowna i jak ułatwić kontakt za mną .Miło mi że mimo utrudnień zaglądasz do mnie.

      Usuń
  5. mmm, naleśniczki wygladają smakowicie, śliczne zdjęcia,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń