czwartek, 10 lipca 2014

Chwila wytchnienia



 

Taras wita mnie wieczorem po cieżkim od żaru lejacego sie z nieba, dniu kwitnąco i chłodno. Spoglądam w niebo. Po ostatnich promieniach słońca, daleko na horyzoncie, została tylko na niebie czerwona łuna. Wietrzyk delikatnie i przyjemnie muska ciało. Spokój. Tego mi teraz trzeba...






Gdy zapadnie zmrok zapalę świeczki w lampionach i jeszcze przez chwilę będę łapać oddech i odpędzać myśli o kolejnym gorącym aż do niewytrzymania dniu w pracy.
Lubię ciepło spędzać nad wodą  lub sącząc zimny napój ukryta w cieniu drzew. Niestety na te przyjemności muszę jeszcze poczekać, bo urlop dopiero za kilka tygodni. Teraz muszą mi wystarczyć wieczory na tarasie. 









18 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, bardzo nastrojowe i dobrze oddające to co napisałaś:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Zapraszam ponownie do siebie, mam nowy adres:http://takpoprostudom.blogspot.com/

      Usuń
  2. Śliczne zdjęcia, wspaniałe miejsce. W takim otoczeniu można siedzieć bez końca i nie ruszać się z miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobnie :) W ciagu dnia akurat zaprawy, różne inne sprawy a wieczorem można odetchnąć na tarasie. I tak robie bo w dzień nie bardzo można wytrzymać, za gorąco. Wcześnie rano też siadam czasami z kawą i czekam aż obudzi się dzień, tylko ptaszki mi towarzyszą. Potem już zaczyna się ruch . Ale póki spokój, można wspaniale naładować się na cały dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne zdjęcia:) miłego odpoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie rozumiem te wieczorne chwile wytchnienia, kiedy czuć lekki chłód powietrza, kiedy mozna odetchnąc i odpocząć po skwarnym dniu.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie w poniedziałek po urlopie wracam do pracy i będę brała przykład z Ciebie :).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. TAk pięknie opisałaś te twoje letnie wieczory... Prześlicznie u ciebie:-) sielsko, błogo i anielsko kochana...
    niech wakacje upłyna ci pod znakiem tak miłych chwil...
    buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  8. Letnie wieczory to moment na złapanie dystansu do świata. Pięknie oddałaś ich nastrój. Pamiętam moje dzieciństwo, kiedy przez cały letni dzień było tyle pracy, że dopiero wieczorem wszyscy razem siadaliśmy na schodach przed domem i cieszyliśmy się tym, że jesteśmy cali i zdrowi. Razem. I te schody funkcjonują tak do tej pory. Tak jak Twój taras. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo romantycznie u Ciebie,łącznie z wpisem.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. wytchnienie w takim magicznym miejscu z pewnością cudne :)pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W tak pięknym otoczeniu jakie stworzyłaś też można miło spędzić wolny czas :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak widać nawet skrawek może być dla nas azylem na odpoczynek...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem Cię doskonale ,też lubię odetchnąć po ciężkim dniu w otoczeniu kwiatów :)
    Romantyczny klimacik panuje na Twoim tarasie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne, romantyczne zdjęcia:) pozdrawiam cieplutko aga

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie tutaj u Ciebie:) ..a tarasik wręcz zaprasza by wygodnie w jego objęciach spędzić choć kilka chwil... Bardzo nastrojowo, klimatycznie, tak ..serdecznie:)
    Dziękuję za zaproszenie:)
    Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia.Klimatycznie,romantycznie,sielsko.Błogi spokój.
    A tego ślicznego ptaszka to bym chętnie przygarnęła.:)

    OdpowiedzUsuń