Gdy patrzę w niebo błękit wydaje się wiosenny ale to jeszcze nie wiosna. Ciągle zima walczy o swój czas. Z nieba lecą białe płatki i lekko kołyszą się w szarej rzeczywistości. Biały puch okrywa ziemię. Śniegu w tą zimę nie było dużo więc mi biel nie przeszkadza. Jeszcze się nią nie znudziłam.
Czasami gdy śnieg topnieje szukam czegoś w ziemi. Czekam... Ciągle nic. Jeszcze poczekam na zielone źdźbła , na przebiśniegi , krokusy...
Zielone zapraszam do domu.
Pozdrawiam i życzę zieloności :-).
Piękny przedsmak wiosny pokazałaś. Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńZielono mi:) piękne fotki.Pozdrawiam.Ania
OdpowiedzUsuńBrakuje zieleni, tęsknimy za nią :( ale bielą tez trzeba się trochę nacieszyć ;)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekać, aż zakwitną:)
OdpowiedzUsuńpiękne są:)
miłego weekendu kochana
O rany! A ja sobie myślę, ze babce wyrosło w ogorodzie:)!!! Najserdeczniejsze pozdrowienia Alu
OdpowiedzUsuńHiacynty zwiastuny wiosny , niech pięknie Tobie zakwitną. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zielonego,bo u mnie jeszcze braki,a tęsknię za wiosna absolutnie i może tak ją przywołam :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że nie mam jeszcze żadnego hiacynta w domu!!!! Wiosna w domu to must have na tą niesprzyjającą porę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Właśnie mi przypomniałaś, że nie mam jeszcze żadnego hiacynta w domu!!!! Wiosna w domu to must have na tą niesprzyjającą porę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiosennie się zrobiło :) U mnie hiacynty już drugi raz kwitną, a w kolejce czekają jeszcze inne kolorowe cebulki. To najprzyjemniejszy sposób na zaproszenie wiosny do domu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj tak niech będzie wiosna, niech będzie słońce, niech będzie zielono - tak pięknie jak u Ciebie :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńOj tak niech będzie wiosna, niech będzie słońce, niech będzie zielono - tak pięknie jak u Ciebie :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa również zapraszam zielone do domu:))) Hiacynty, prymulki, szafirki i inne wiosenne kwiatuszki zagościły już u mnie na dobre:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie i serdecznie.
Najbardziej pragnę tego zielonego już na dworze!
OdpowiedzUsuńTeż zaprosiłam do domu hiacynty ;-)
OdpowiedzUsuńTo zawsze cieplej jakoś się z nimi robi ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
Ach gdzie ta wiosna....chyba też zainwestuje w kwiatki wiosenne...będzie lepiej na duszy...Twoje są urocze :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hiacynty...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Jak ja lubię takie zdjęcia wiosennych kwiatów:)
OdpowiedzUsuńA ja juz baaardzo tęsknię za wiosną i tym słońcem, którego jak na razie, jak na lekarstwo...mało. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMi też ta biel sie nie znudziła i chętnie bym jeszcze poprosiła o śnieg a z drugiej strony juz tęsknie za słońce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta odrobinę zieleni w ziemie :) Hiacynty i krokusy przepiękne kwiaty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be
Też juz tęsknię za wiosną :))
OdpowiedzUsuńwitaj dziękuję za zaproszenie i rozgaszczam się u Ciebie, bo mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńale miałaś fajny pomysł na przykrycie ziemi mchem:)))
OdpowiedzUsuń