piątek, 4 września 2015

Lawendowa kraina

Odwiedziłam krainę lawendy . Bo tak chyba mogę nazwać miejsce gdzie nawet powietrze jest przesycone zapachem tych drobnych fioletowych kwiatków. I nawet jeżeli już kwiatki przekwitły to eteryczność tego miejsca ciągle unosi się w powietrzu.
Miejsce to zagubione gdzieś na końcu krętej drogi położonej między pagórkami warmińskiej krainy jest dla mnie tyle samo tajemnicze jak i fascynujące.


Lawendowe Pole bo o tym miejscu piszę to nie tylko kawałek ziemi położony w Nowym Kawkowie około 25 km od Olsztyna obsadzony krzaczkami lawendy ale i mam wrażenie, styl życia jaki wybrali gospodarze i twórcy tego miejsca. Stworzyli oni plantację lawendy , która ciągle się rozrasta. Dla odwiedzających to miejsce powstało Lawendowe Muzeum Żywe, są tu organizowane wiejski warsztaty alchemiczne...



Byłam tu pierwszy raz i zauroczyło mnie to miejsce i widokami i zapachem. Przechadzanie się między kępkami lawendy to wielka przyjemność. Już mogę sobie wyobrazić jak bajecznie tu musi być w sezonie kwitnienia lawendy.
Gospodarze tego miejsca w tym roku obsadzili kolejne poletko lawendą . Za kilka lat będzie można przechadzać się lawendowym labiryntem bo właśnie taki kształt tworzą nowe nasadzenia.



 


Tu wszystko jest niezwykłe nawet suszenie lawendy na strychu muzeum zaskakuje swoim widokiem.


Mały sklepik oferuje produkty własnoręcznie wytworzone przez mieszkańców Lawendowego Pola. Ja skusiłam się na syrop lawendowy. Smak ma zaskakująco mocno lawendowy.


Jeżeli kiedyś będziecie w tych warmińskich stronach to bardzo polecam to miejsce do odwiedzenia :-). Pozdrawiam.

28 komentarzy:

  1. Wspaniałe miejsce, piękne widoki :) Z przyjemnością bym tam trafiła :)P

    OdpowiedzUsuń
  2. Również często odwiedzam Lawendowe Pole, ale w Borowiczkach Pieńkach , nie daleko Płocka, jest tam przepięknie,jeszcze ta pani sprzedaje różne ozdoby z lawendy, oczywiście wykonane przez nią.Uwielbiam to miejsce.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o takich miejscach i marzę by tam spędzić choć godzinę. Widoki cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo klimatycznie :) aż czuję wirtualnie zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też odwiedzałam podobne miejsce. Pięknie tam! Klimat!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyobrażam sobie ten zapach. Koniecznie muszę odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne miejsce:) A syrop lawendowy musi być niesamowity...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za świetną wycieczkę i fotorelację...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, uwielbiam lawendę. Tak się złożyło w tym roku, że wakacje również spędziłam pośród lawendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Początkowo byłam przekonana, że piszesz o południu Europy. To cudowna niespodzianka, że takie widoki są dostępne u nas. Wielkie dzięki za tę informację.!

    OdpowiedzUsuń
  11. Początkowo byłam przekonana, że piszesz o południu Europy. To cudowna niespodzianka, że takie widoki są dostępne u nas. Wielkie dzięki za tę informację.!

    OdpowiedzUsuń
  12. Raj po prostu... Cudowne miejsce pełne zapachu :) milutkiego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie zaskoczyła wiadomość, że w północno-wschodniej Polsce można uprawiać lawendę, niesamowity pomysł i widok, miejsce na pewno warto odwiedzić.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo, bardzo chciałabym odwiedzić to miejsce, gdyż uwielbiam lawendę. Fajnie, że o tym napisałaś, bo będąc w pobliżu warto takie miejsce zobaczyć. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja lubię takie miejsca !!! Dzięki za wskazówki i super że je wykryłaś !! Miłej niedzieli !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Magiczne miejsce, piękne fotki.Wiele słyszałam o Lawendowym Polu i fajnie,że mogłaś tam zawitać. Może i mi się kiedyś uda, bo odległość przyzwoita:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe miejsce na relaks, fotorelacja jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam.
    Oglądając te zdjęcia czuję zapach lawendy.
    Pozdrawiam po wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Sama chętnie wybrałabym się na takie lawendowe zbiory, zapach musiał być nieziemski....no i że takie miejsca są u nas w Polsce-fantastycznie....

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy nie bylam w tamtych stronach

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie to wygląda! Chętnie odwiedziłabym takie miejsce.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O kurcze, nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego miejsca! Wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniałe miejsce :)szkoda ,że tak daleko :(
    piękne zdjęcia-pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. słyszałam o tym miejscu w trójkowej audycji radiowej, którą prowadził Michał Olszański ... zbierano wtedy pieniądze na realizację projektu Lawendowego Muzeum... szkoda, że to tak daleko ode mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  25. extra miejsce..... muszę sie kiedyś wybrać !

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetnie opisujesz to miejsce. Nie byłam tam, ale kiedyś szukając pomysłu na zmianę profesji, trafiłam na artykuł o Lawendowym Polu. Zachwyciłam się nim, doczytałam o lawendzie a przy zawodzie pozostałam:))
    Cieszę się, że i w Polsce są magiczne miejsca; gdzie się ciężko pracuje, ale z wielkim sercem. Efekty mogą podziwiać inni...

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzę żeby tam pojechać już chyba ze 3 lata temu odkryłam to miejsce <3

    OdpowiedzUsuń