wtorek, 12 listopada 2013

Rodzina jest najważniejsza


Lubię te nasze coroczne, rodzinne spotkania. Czekam na nie cały rok. Teraz też tak było. Zawsze z lękiem oczekuję kto pojawi się tym razem. Czy znowu będziemy wszyscy?. Upływający czas u starszych i natłok obowiązków u młodych powodują , że nie wszyscy mogą przyjechać.
To takie pokoleniowe spotkania jednak różnicy pokoleń nie odczuwam. Co roku sycę się widokiem starszych pań i panów, w których ciągle jest energia i radość. I chociaż , gdy w życiu pojawia się nuta cierpienia , może bólu to to miją na te kilka godzin , gdy jesteśmy wszyscy razem.
Gdy my w domu zajęci wspomnieniami, na dworze -  tak jak my kiedyś biegaliśmy zaglądając w każdy zakamarek podwórka goniąc kota czy psa - biegają teraz dzieci kuzynów . To nowe , trzecie pokolenie naszego spotkania.
Czerpię z tych spotkań, pełnych radości i wspomnień ,  tyle pozytywnej energii. Napełniam się tą radością płynącą od innych i żegnam z wielkim żalem , gdy przychodzi koniec.


 

Co mogę ofiarować za to wszystko co mnie spotyka od tych wspaniałych ludzi ? Na pamiątkę naszego spotkania obdarowałam każdą ciocię i kuzynkę serduszkiem , które znacie .


To nic , że siedziałam po nocach  ( bo ja przecież jestem nocny Marek :-)) aby przygotować opakowania z szarego papieru i zawieszki z płótna szarego pokrytego dakupażowymi obrazkami.
Widziałam radość z niespodzianki i to mi wystarczyło. Ja otrztrzymałam zastrzyk pozytywnej energii . I o to w tym chodzi.


29 komentarzy:

  1. To niesamowite, ze tak wspaniale kultywujecie te tradycje. W obecnym czasie malo kto ma czas na rodzinne spotkania, a co dopiero na taki ,, zlot rodzinny '' . Tylko pogratulowac. Ale to wlasnie w rodzinie tkwi sila. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna tradycja, już zapomniana przez niektórych...ja pamiętam święta choinka rodzice, siostry ,brat i ich maluchy ,pełna chata...dziś pozostało tylko spotkanie przy opłatku, każdy ma swoje rodziny, które do nich się zjeżdżają i nie ma wspólnego kolędowania...owszem pamiętamy o sobie, ale już nie ma wśród nas naszego ukochanego Taty...
    Tak, więc szanujmy ten czas wspólnego biesiadowania...
    A podarunki piękne, bo od serca...:) Uwielbiam takie drobiazgi, bo wiem, że Ktoś pracując nad tym myślał o mnie...
    Ciepło ściskam Aga z Różanej...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem o czym mówisz.
    W dobie ciągłej gonitwy, takie tradycje kultywowania spotkań rodzinnych są niezwykle cenne.Pięknie podkreśliłaś znaczenie tego wydarzenia, ofiarowując gościom prezenciki od serca- odtąd, kiedy tylko ich wzrok padnie na te drobiazgi, wspomną chwile bliskości,pełne szczęścia :-))
    Bezcenne!
    Pozdrawiam serdecznie.
    M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesssamowita jesteś z tymi prezentami!Są cudowne przez tą surowość i elegancję.Piękne opakowanie to kropka nad i.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas takie spotkania rzadko się odbywają, ale jak już, to zjeżdża się tak daleka rodzina, że niektórych nawet nie znam, hi hi hi.
    Bardzo podobają mi się Twoje zawieszki!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny ciepły post :) Widać ile dobrej energii dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale okazałaś rodzinie sympatię, ja nieraz chciałam tak obdarować wszystkich czyś, ale chyba brakło mi tej energii i wspaniałomyslnosci, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Staramy się raz do roku spotykać, wszystkie pokolenia :) Nie zawsze wszyscy bywają, wiadomo jak jest. Ale to taki ożywczy moment, piękna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę takiej tradycji, to niestety rzadkość w dzisiejszych czasach:(. Upominki śliczniutkie przygotowałaś:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. To cudowne że macie taką tradycję, spędzanie czasu z rodziną to chwile niezapomniane. Super upominki przygotowałaś. Buziaki zasyłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo piękna tradycja;) A prezenty śliczne;) Wspaniała pamiątka;) Ściskam i zapraszam na Candy;) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę Ci takiej tradycji rodzinnej ;) Moja rodzina rozrzucona jest bardzo i ze wszystkimi to właściwie nigdy się nie spotykam :(
    Cudowne podarunki przygotowałaś! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda takie spotkania sa wyjatkowe ,niezapomniane :) Ja teraz jak jezdze do Polski na odwiedziny to kazdy wyjazd tak odczuwam. Warto jest o sobie pamietac ,spotykac sie :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Super tradycja!! Uwielbiam takie rodzinne spotkania!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne podarunki dla rodzinki przygotowałaś:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. takich rodzinnych spotkac mozna tylko pozazdroscic

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniale piszesz i piękne rzeczy robisz. Masz prawdziwy talent. Pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudownie..piękne prace:)
    Serdecznie i ciepło pozdrawiam oraz dziękuję za odwiedziny i miłe słowa - Peninia*

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam Cię! Rozgościłam się u Ciebie, bo ciekawie Tu, cieplutko i rodzinnie:) A ja takie klimaty uwielbiam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspominasz o róznicy pokoleń... mam wrażenie, że co roku znajduję coraz lepszy kontakt ze starszymi pokoleniami... nasuwa się wniosek, że się starzeję! ;)
    Piękne podarunki przygotowałaś. Musiałaś sprawić najbliższym wielką radość. To piękne, Alicjo! :)
    pozdrawiam cieplutko!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczne są twoje zawieszki i serduszko

    OdpowiedzUsuń
  22. "Aqueles que passam por nós, não vão sós,
    não nos deixam sós.
    Deixam um pouco de si, levam um pouco de nós." (Antoine de Saint-Exupéry)
    Lindas imagens, amei cada detalhe!!!!!
    Uma linda e abençoada semana.
    Beijos Marie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Napisałam Ci jak robiłam tranfser,może to pomoże.W sobotę będą bombki 3 D,może Ci sie spodobają:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękne prace wykonałaś! osoby obdarowane na pewno zachwycone:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ładne serduszka. Ale pomysł z bilecikami skradł mi serce. Świetny.
    http://decoupajage.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne serduszka i zawieszki:) Świetny pomysł na prezent:)

    OdpowiedzUsuń