Witam wszystkich, którzy tu zaglądają. Zmęczenie wiosenne oraz natłok zdarzeń, myśli, wizyt u lekarzy,... pokonał mnie :-(. Ciągle sobie obiecuję, że będę tu częściej ale jakoś czas się skurczył. Mam tylko nadzieję, że wraz z cieplejszymi dniami i porannym świergotem ptaków będzie lepiej. Mimo wszystkim przeciwnościom nadal lepię w glinie, co jest dla mnie wspaniałą odskocznią od szarej codzienności. Ciągle coś powstaje nowego co na pewno wam pokażę więc nie mam zamiaru zamykać bloga.
Dzisiaj jedne z zaległych prac do pokazania.
Gliniane aniołki, deseczki, sznurek i elementy metalowe i powstały niewielkie dekoracje do powieszenia.
Dekoracje były dodatkowymi prezentami w ogłoszonym jakiś czas temu candy.
Pozdrawiam i dziękuję że do mnie zaglądacie :-).