Coraz bliżej święta... coraz bliżej święta.... Gdzieś w oddali płynie piosenka a ja krzątam się po domu ogarniając przedświąteczny bałagan. Z kartonów powoli wyciągam gwiazdy i wieszam w oknach, ze strychy zlatują drewniane anioły aby przysiąść na parapecie, z półek spoglądają wesoło skrzaty. Na drzwiach powiesiłam świąteczny wianek. Jeden z własnoręcznie wykonanych wianków powędrował do mojej siostry.
Pozdrawiam i dziękuję, że zaglądacie :-).


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz