A u mnie bez fajerwerków. Stary czy Nowy nigdy nie robię podsumowań, i planów też nie bo ciężko z ich realizacją. Wolę na koniec raczej być zadowolona z tego co przyniósł czas niż rozpamiętywać co mi nie wyszło. Te 12 miesięcy były jakie były, oby nowe nie były gorsze. Były obawy , które skończyły się dobrze, były chwile radosne, bez zamartwiania się. O przykrościach nie będę pisała bo nie chcę ich pamiętać.
A w blogosferze? Było ok :-). Dzięki godzinom spędzonym przy komputerze ( to mało zdrowe ale od tego się nie umiera :-)) poznałam wiele nowych inspirujących blogów ,spróbowałam nowych technik, dzięki którym mój świat stał się barwniejszy a ludzie obdarowani moimi wytworkami może trochę szczęśliwsi.
Nowy Rok przyjdzie do mnie po cichutku. Nawet nie zauważy że ubrałam najlepszą sukienkę a we włosy wpięłam błyszczącą zapinkę tak żeby było uroczyściej :-).
Życzę Wszystkim i sobie w Nowym Roku twórczych , pełnych świetnych pomysłów myśli
wtedy i nasze wnętrza będą barwniejsze i na zewnątrz dzięki nam będzie bardziej kolorowo :-).
Alicja