"Na górze róże na dole fiołka a my się kochamy jak dwa aniołki" taki wierszyk wpisywało się do pamiętników gdy byłam dziecięciem. Pamiętniki były popularne gdy chodziłam do szkoły. Zostały mi dwa z tamtych lat i są wspaniałą pamiątką po dawnych czasach i po ludziach których już nie ma. W pamiętniku mam wpisy nauczycieli, kolegów i koleżanek, mojej babci, znajomych, których pamiętam już tylko z kart pamiętnika. Gdy otwieram go i widzę słowa zapisane dla mnie przez babcię to z rozrzewnieniem zaczynam wspominać czasy gdy jeździłam do niej na wakacje. Słowa koleżanek i nauczycieli przywołują czasy szkolne. Pamiętnik to swoisty wehikuł czasu :-).
Czy jeszcze ktoś pamięta takie pamiętniki? Czy teraz dzieci zbierają takie wpisy?
Dwa aniołki znalazły się na mojej poduszce, którą chcę wam dzisiaj pokazać. Poduszkę ozdobiłam metodą dekupażu na tkaninie oraz szydełkowymi kwiatkami.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :-).