Na moim glinianym talerzyku przysiadł jeden ptaszorek :-).
Do kompletu ulepiłam jeszcze wolnostojącego ptaszka. Wraz z talerzykiem będzie świetną dekoracją na wiosennym stole.
Powoli jak ślimak , który wystawia niepewnie różki tak ja zaczęłam przygotowania do świąt. Zasiałam rzeżuchę. To mój pierwszy krok przygotowań do świąt. Może urośnie. Mam taką nadzieję podobnie jak ufam, że w końcu obudzę się na dobre z tego zimowego snu i poczuję przedświąteczną atmosferę.
Pozdrawiam wiernych moich zaglądaczy :-).