niedziela, 22 września 2013
Ziołowe serduszki
U mnie jak w piosence. " A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień..." W słoikach zamykam zapachy lata. Ostatnie zbiory ziół się suszą. Jak znalazł bedą na jesienne wieczory herbatki z mięty i melisy. Gdy na dworze już o siedemnastej zrobi się ciemno a o szyby jesienną melodię będą wystukiwać krople deszczu ja przesiadując w kuchni wypuszczę na chwilę wspomnienia o lecie zaklęte w suszonym oregano, lubczyku, bazylii.
Zioła też zagościły na moich serduszkach. To takie pocieszacze na jesienne dni.
Jednak nie popadajmy w stan totalnego smutku i tęsknoty bo przecież za rok też będzie lato a przed nami piękna złota jesień . Właśnie na taką czekam :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przesliczne sa :)
OdpowiedzUsuńCudne i takie optymistyczne sa te Twoje seruszka:-))
OdpowiedzUsuńCzy powstały techniką transferu z serwetek?
Juz zapomnialam jak się je robi, nigdy jeszcze tego nie robiłam...
Przypomnisz mi?
Pozdrawiam
M.Arta
Naprawdę urocze serduszka, które z pewnością pozwolą zatrzymać odrobinę lata... :)
OdpowiedzUsuńPiękne te serduszka, z całą pewnością piękne!
OdpowiedzUsuńŚliczne te serduszka. też Mi smutno, że już jesień. Trzymaj się kochana cieplutko
OdpowiedzUsuńCudne serduszka i już prawie czuję ten zapach ziół :))
OdpowiedzUsuńZ takmi serduchami na pewno raźniej jesienią,przecudne:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAcabei de conhecer o seu lindo blog, achei maravilhoso.Visite-me:http://algodaotaodoce.blogspot.com.br/
Siga-me e pegue o meu selinho!!!
Obrigada.
Beijos Marie.
OdpowiedzUsuńAcabei de conhecer o seu lindo blog, achei maravilhoso.Visite-me:http://algodaotaodoce.blogspot.com.br/
Siga-me e pegue o meu selinho!!!
Obrigada.
Beijos Marie.
Śliczne serducha poszyłaś:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne serduszka, szkoda, że takich nie mam :)
OdpowiedzUsuńSerduszka są cuuuudne!!!
OdpowiedzUsuńSerduszka cudne , bardzo w moim guście.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie!
OdpowiedzUsuńAlicjo, serduszka są cudne, miałam kiedyś taką serwetkę, jakim cudem znalazły sie te motywy na tkaninie?? zdradzisz??
OdpowiedzUsuńUrocze są Twoje serduszka;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ziołowe serduszka - piękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje serduszka. Widzę, że się rozkręcasz na całego! :)) Weny twórczej zyczę Ci na te jesienne długie wieczory.
OdpowiedzUsuńBuziaki i trzy,maj się ciepło
Ewa
Cudowne są te serduszkowce zaproszenia w ziołach zamknięte :) czy je można gdzieś kupić ? Czy w środku są zioła? A tak przy sposobności - i jesień ma swoje piękne strony. daje więcej czasu do wglądu w siebie, do rozmów z Bliskimi, do zrobienia wielu rzeczy o jakich się latem nawet nie śniło, przecież wtedy dużo słońca było:) Zatem teraz nadszedł cza, żeby ogarnąć swoje marzenia i je realizować. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPocieszacze pocieszyły mnie od samego patrzenia-czyli skuteczne są!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczne:))
OdpowiedzUsuńPiękne serducha
OdpowiedzUsuńO rety Twoje serca skradły moje serce....Super....Pa...
OdpowiedzUsuńsliczne motywy:)
OdpowiedzUsuńPocieszacze w sam raz na nie do końca piękną złotą jesień:) ślicznie wyszły:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne serducha!
OdpowiedzUsuńBardzo milusie są te serduszka, zazdroszczę talentu do szycia :)
OdpowiedzUsuń