Taki mały, skromny talerzyk zrobiłam.
Lubię ten efekt spływających kropel.
A teraz odpowiem na kilka pytań, które pojawiły się pod ostatnim moim wpisem z ceramicznym aniołem. Pytacie czy do wypału glinianych rzeczy potrzebny jest specjalny piec. Tak, bo potrzebna jest temperatura ponad 1000 stopni. Dlatego uczęszczam na zajęcia ceramiczne, gdzie jest piec elektryczny, bo w domu nie mam takiego pieca. Czasami można również wypalać inną metodą zwaną raku (tak był wypalany mój ten anioł). Wypał raku może odbywać się w piecu opalanym gazem, trocinami a nawet pod ogniskiem. U nas przy wypale raku piecem była metalowa beczka. Sama nie próbowałam robić takiego pieca :-).
Pytacie czy wykonuję przedmioty na zamówienie. Wykonywałam ale powiem szczerze, że były to zamówienia od osób, które dawały mi dużą swobodę podczas tworzenia. Anioły, miski, talerze, podstawki robiłam na rocznice ślubu, komunie, urodziny według własnego pomysłu a tylko kolorystyka była wybierana przez zamawiającego. Przy zamówieniach często sugerowano się też tym co już miałam zrobione i pokazywałam. Oczywiście nigdy ta druga rzecz nie była taka sama jak pierwsza, bo jak już kiedyś pisałam, nigdy nie wiadomo jakie wyjdzie szkliwo po wyjęciu z pieca a po drugie nudne jest wykonywanie tego samego kilka razy :-). Lepienie to dla mnie przyjemność i takie konkretne zamówienia, że mam zrobić konia czy panią pielęgniarkę to nie dla mnie, bo znam swoje możliwości i wykonuję to co wydaje mi się, że dam radę ulepić. No i jeszcze kwestia transportu. Aniołów nigdy nie wysyłałam daleko bo mają około 25-30 cm i bałam się czy dojdą całe ale może kiedyś spróbuję :-).
Mam nadzieję, że wyczerpująco odpisałam na pytania.
Pozdrawiam i dziękuję że piszecie i interesujecie się tym co robię :-).
Dziękuję za cenne wskazówki. Bardzo podoba mi się ten niebanalny talerzyk. Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńCudna paterka. Tworzysz takie piękne rzeczy Alicja, że aż...
OdpowiedzUsuńRozglądałam się u siebie za takim piecem, warsztatami itp. - nie znalazłam:( Ale będę wypatrywać :)
Alicja, jeżeli kiedyś będziesz chciała jednego anioła "puścić" w Polskę - pamiętaj o mnie!
Serdecznie pozdrawiam:)
Uroczy talerzyk, fajnie, że się podzieliłas, ja nie mam pojęcia jak powstają takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCo do anioła to podpisuje się pod Izą :)
OdpowiedzUsuńCiekawy talerzyk. Przyjemnie się prezentuje z jabłuszkami. :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny talerzyk ,podoba mi się.Dziekuje za relacje z procesu tworzenia.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczy talerzyk ! Dobrze, że napisałaś wiele wyczerpujących informacji na temat zamówień. Ja ciągle jeszcze nie wyleczyłam się z Twojego anioła. Może jak kiedyś będziesz w okolicach Koszalina lub Kołobrzegu to mi takiego przywieziesz ? - marzę o tym. Pozdrawiam cieplutko :))))
OdpowiedzUsuńTalerzyk śliczny, z pewnością nie ma takiego drugiego w całym wszechświecie :) A z tymi jabłuszkami prezentuje się ślicznie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoją ceramikę !
OdpowiedzUsuńTak myślałam że tych glinianych wytworów nie da się zrobić w domu. I faktycznie trzeba lubić babrać się w glinie , do tego potrzebne są też wyobraźnia i nieco zdolności w rękach. Dlatego brawo dla Ciebie że to wszystko posiadasz. Fajne takie hobby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładny talerzyk. W tych pracach wyjątkowe jest właśnie to, że są jedyne w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńUściski.
Bardzo ładny i delikatny talerzyk:)))niebieski akcent jest super:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękny talerzyk- oryginalny i jedyny w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuńTalerzyk w takiej nie spotykanej formie bardzo mi się podoba a szczególnie jego niepowtarzalność, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAlu, nieustannie podziwiam Twoje ceramiczne prace. Są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. Super taki mały talerzyk.
OdpowiedzUsuńUściski!:)
Bardzo ciekawy efekt spływających kropel... wspaniale ceramicznie tworzysz... :) masz swój styl, nie dziwię się, że dostajesz tyle pytań o Twoją twórczość :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten asymetryczny talerzyk :)
OdpowiedzUsuńSuper talerzyk :)
OdpowiedzUsuńŚwietny talerzyk. Jak zawsze bardzo oryginalnie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńŚliczny talerzyk :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny talerzyk :) Wspaniałe te Twoje prace :) Byłam kiedyś jako obserwator na zajęciach terapeutycznych, na których powstawały takie cuda :)
OdpowiedzUsuńMały, ale jaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! To niebieskie szkliwo jest niesamowite, zdradzisz mi co to jest za szkliwo?
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń